Dlaczego warto zainteresować się survivalem?

[vc_row][vc_column][vc_column_text]

[Materiał zewnętrzny]

[/vc_column_text][vc_column_text]

Lęk przed brakiem dostępu do jedzenia, miejsca do spania czy niepewność nawet o własne przetrwanie – brzmią jak emocje przyświecające bohaterom filmu katastroficznego. Sztuka przetrwania zyskuje jednak z roku na rok rzeszę fanów, którzy z różnych powodów decydują się na uruchomienie uśpionych instynktów z dala od cywilizacji. Przyjrzyjmy się, jakie korzyści płyną z uprawiania survivalu i od czego zacząć tego typu przygodę. 

W głąb dziczy i w głąb siebie

Sztuka przetrwania nie składa się tylko i wyłącznie z wymiaru fizycznego, kiedy przebywając w lesie jesteśmy zdani wyłącznie na siebie, siłę własnych mięśni i na pozyskane wcześniej umiejętności. Za tym pozornie fizycznym wyzwaniem kryje się głęboki aspekt psychologiczny. Sytuacja, w której musimy podjąć szereg kroków, aby zawalczyć o własne przetrwanie, brzmi z perspektywy współczesności niemal egzotycznie. Tego typu okoliczności uruchamiają emocje, do których wcześniej mogliśmy nie mieć dostępu. Jest to także sytuacja specyficzna, godzimy się bowiem na przebywanie w samotności bez dostępu do elektronicznych bodźców, co na co dzień nie zdarza się zbyt często. Będzie to zatem dobra okazja, aby oczyścić umysł, wartościując na nowo pewne elementy współczesności. 

Survival stwarza okoliczności, dzięki którym wracamy do korzeni i na powrót aktywuje uśpione w nas instynkty. Dzięki temu możemy poczuć na własnej skórze z czym niegdyś zmagali się ludzie, żyjąc w permanentnym lęku o pożywienie czy schronienie. Za sprawą tego typu doznań na nowo będziemy mogli docenić komfort cywilizacyjny, w którym przyszło nam żyć. 

Zadbaj o ekwipunek

Zanim jednak przystąpisz do działania skuszony wizją tej wymagającej choć niezapomnianej przygody powinieneś zaopatrzyć się w kilka niezbędnych rzeczy. Survival nie powinien być bowiem traumą, a wbrew pozorom formą aktywnej rozrywki, dlatego trzeba podejść do niego racjonalnie. 

Przede wszystkim powinniśmy zainwestować w wygodny i wodoodporny plecak turystyczny, który wytrzyma wszelkiego rodzaju anomalie pogodowe. Będziemy mogli wrzucić do niego scyzoryk oraz latarkę, które staną się podstawą naszego wyposażenia. Nie zapomnijmy również o sporej wielkości termosie wypełnionym gorącym napojem. Będzie on zbawienny zimą albo wieczorami, kiedy robi się naprawdę chłodno. Do orientacji w terenie powinien posłużyć nam kompas. Być może wcześniej nigdy nawet nie mieliśmy go w rękach, jednak uprawiając survival będziemy musieli się z tym przyrządem zaprzyjaźnić. Warto też postawić na wielofunkcyjność. W sklepach turystycznych znajdziemy poręczne bransoletki z wbudowanym kompasem, krzesiwem, scyzorykiem, a jakby tego było mało – gwizdkiem niezbędnym w sytuacjach kryzysowych, czy do wzywania pomocy. 

Niezwykle ważne w naszym wyposażeniu będą również namiot i śpiwór. Zapewnią nam one schronienie, zwiększą nasze poczucie bezpieczeństwa zwłaszcza w nocy oraz zagwarantują przestrzeń do odpoczynku, izolujące od chłodu. Wybór jest szeroki, jednak zarówno jeżeli chodzi o namiot, jak i o śpiwór, warto sięgnąć po model nieprzemakalny oraz kompaktowy, czyli składający się do naprawdę niewielkich rozmiarów. Niektóre warianty stworzone są z niezwykle lekkich materiałów. Taki sprzęt nie obciąży naszego ekwipunku, idealnie sprawdzając się przy wyprawach tego typu.

[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

Back To Top