[vc_row][vc_column][vc_column_text]
[artykuł zewnętrzny]
[/vc_column_text][vc_column_text]Jak ubrać się na zimową wyprawę w góry? Czy podobna odzież może przydać się nie tylko miłośnikom trekkingu, lecz również osobom zawodowo pracującym wiele godzin „w terenie” bez względu na warunki pogodowe? Okazuje się, że sprawa nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać, a ograniczenie się do wybrania solidnej kurtki może okazać się zdecydowanie niewystarczające.
Bielizna termoaktywna – bez niej ani rusz
Choć o bieliźnie termoaktywnej od kilku lat mówi się sporo, nadal przez wiele osób jest ona mocno niedoceniana. Tymczasem właśnie ona odpowiada za prawidłową wymianę ciepła i wilgoci bezpośrednio przy ciele. Na nic się zda nawet najbardziej oddychalna kurtka, jeśli na wewnętrznej warstwie zgromadzi się pot.
Właśnie dlatego jeśli zimą wędrujesz lub pracujesz fizycznie na zewnątrz, w szczególności w wyjątkowo zimne dni, zastanów się dobrze, czy bawełna będzie odpowiednim materiałem. Naszym zdaniem nie, tym bardziej, ze zarówno damska, jak i męska bielizna termiczna jest obecnie łatwo dostępna w praktycznie każdym dobrze zaopatrzonym sklepie outdoorowym.
Kurtka adekwatna do warunków
Tu sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłaby się wydawać. W przypadku zwykłego trekkingu łatwo wybrać. Membrana będzie wtedy odpowiednia jesienną porą, gdy prognoza pogoda wskazuje na duże ryzyko silnych opadów deszczu. Z kolei softshelle sprawdza się wtedy, gdy grozi nam wiatr i chłód, ale niekoniecznie opady.
Sprawa komplikuje się w przypadku, gdy pojawia się ryzyko bardzo silnych opadów… śniegu. Podobnie zresztą będzie w przypadku pracy w lesie lub w górach, gdzie co jakiś czas może dojść do dłuższego kontaktu odzieży, w tym kurtki, ze śniegiem. W takich sytuacjach można już pomyśleć o szukaniu rozwiązań hybrydowych – softshellach z zaimplementowaną lżejsza membraną.
Spodnie na wiatr i mróz
Wiele osób skupiając się na wybraniu dobrej kurtki łatwo zapomina, jak problematyczne może być w terenie zaniedbanie odpowiedniego doboru spodni. Jeansy w oczywisty sposób odpadają – zbyt łatwo nasiąkają wilgocią, która potem zamarza. Lepiej wybrać spodnie trekkingowe – i to takie, których grubość została dostosowana do pory roku.
Co więcej, warto szukać modeli, w których jest łatwy dostęp do kieszeni (na szlaku może okazać się to kluczowe w przypadku bardzo złej pogody i przemarznięcia), a pomimo mocnej impregnacji zachowują oddychalność. I podobnie, jak w przypadku kurtek, dotyczy to nie tylko osób wędrujących po szlakach, lecz również np. leśników, czy nawet osoby które odśnieżają duże powierzchnie lub prowadzą na zewnątrz prace, które nie mogą czekać na poprawę pogody.
Obuwie i skarpety
Odwiedzając sklepy turystyczne, warto pomyśleć tez i o stopach. Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało, zaoszczędzenie na butach potrafi szybko się zemścić, gdy pomimo deklarowanej wodoodporności budżetowe „noł nejmy” zaczną po niecałej godzinie przesiąkać. Solidna impregnacja (dodatkowo poprawiona za pomocą specjalnych sprejów) i wysokość dostosowana do oczekiwanych warunków, to jednak podstawa, by później nie ryzykować odmrożeniem stóp.
Na butach jednak nie koniec. Również te z wyższej półki nie zapewniają stuprocentowej ochrony. Właśnie dlatego warto zaopatrzyć się w grube skarpety turystyczne, tworzone właśnie z myślą o użytkowaniu w niskich temperaturach. Oczywiście nie chodzi tu o staromodne „wełniane skarpetki”, które w warnkach outdoorowych mogą wręcz przeszkadzać, a o odzież techniczną.
Inne akcesoria
Opisując odzieżowy niezbędnik pominęliśmy kwestię czapek i rękawiczek, jako bardzo elementarnych, bez których trudno sobie wyobrazić treking lub pracę w niskich temperaturach. Wspomnimy jednak o innych akcesoriach, jakie można znaleźć w miejscach takich, jak sklep górski E-Pamir.
Pierwszym z wartych rozważenia dodatków są stuptuty. Zakładane na nogawki i mocowane na dolnej stornie podeszw stanowią dodatkową ochronę przed przedostawaniem się śniegu do wnętrza butów.
Drugim nadprogramowym elementem niezbędnika mogą być specjalne podgrzewacze, które w razie potrzeby uruchamia się przełamaniem lub zgnieceniem. Dzięki reakcjom chemicznym zaczynają przez pewien czas generować ciepło, a ponieważ zazwyczaj są niewielkiego rozmiaru, można je wtedy umieścić we wnętrzu rękawiczek.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]