Recenzja: Pasja życia
Tytuł: Pasja życia
Autor: Jacek Pałkiewicz
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 567
Ocena: 10/10
Tą książką Jacek Pałkiewicz pokazuje, że oprócz podróżowania w ekstremalnie trudnych warunkach przekraczając granicę ludzkich możliwości jest również uważnym obserwatorem otaczającego go świata. W książce znajdziemy opisy podróży Jacka, od tych można by rzec „zwyczajnych” do Polinezji Francuskiej, czy Indochin do bardziej wyrafinowanych – Iran, Irak, Syberia, Zimbabwe.
Na pewno na uwagę zasługują rozdziały dotyczące sztuki przeżycia astronautów, szkoły przetrwania dla Brazylijskich komandosów czy opis pustynnego treningu dla antyterrorystów. Oprócz tych bardziej survivalowych rozdziałów, Jacek pokazuje nam wiele wspaniałych miejsc między innymi:
pustynia Atacama
Apokaliptyczny wygląd i panująca tam atmosfera, sprawiła że starożytni uważali ten teren za miejsce spotkań ze zmarłymi.
Kopalnie diamentów w Namibii
Skomplikowane systemy bezpieczeństwa, prywatne złomisko oraz promienie rentgenowskie.
Słynne Skeleton Coast
Śmiertelna pułapka dla statków i rozbitków.
a także cieśninę Beringa, niedostępne Wyspy Komandorskie oraz wiele innych – miejsca te poznajemy zarówno z tekstów jak i wspaniałych zdjęć.
W tej prawie sześciuset stronnej książce autor zabiera nas w podróż po całym globie, pokazując nam miejsca magiczne, oraz takie które na skutek postępu cywilizacyjnego utraciły lub za niedługo utracą swoje piękno.
W moim odczuciu jest to idealna lektura dla ludzi którzy chcą poznawać świat i przeczytać o miejscach, o których nie znajdą informacji w telewizji.
W telewizji Bear Grylls zjada robaki, świadomie znajduje się w ekstremalnych sytuacjach, często ryzykuje własnym życiem – ta książka jest zupełnie o czymś innym. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że tej książki nie napisał Bear Grylls człowiek jedzący robaki, tylko Honorowy komandor porucznik Królewskiej Marynarki Wojennej, a także naczelnik brytyjskiego ruchu skautowskiego – Bear Grylls.
W telewizji Bear Grylls zjada robaki, świadomie znajduje się w ekstremalnych sytuacjach, często ryzykuje własnym życiem – ta książka jest zupełnie o czymś innym. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że tej książki nie napisał Bear Grylls człowiek jedzący robaki, tylko Honorowy komandor porucznik Królewskiej Marynarki Wojennej, a także naczelnik brytyjskiego ruchu skautowskiego – Bear Grylls.
W telewizji Bear Grylls zjada robaki, świadomie znajduje się w ekstremalnych sytuacjach, często ryzykuje własnym życiem – ta książka jest zupełnie o czymś innym. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że tej książki nie napisał Bear Grylls człowiek jedzący robaki, tylko Honorowy komandor porucznik Królewskiej Marynarki Wojennej, a także naczelnik brytyjskiego ruchu skautowskiego – Bear Grylls.